Dziś w trakcie briefingu przed Sejmem lider „Obywateli RP” Paweł Kasprzak stwierdził, że ruch ma zamiar złamać „każde prawo, które narusza święte konstytucyjne wolności obywateli”. Dodał, że „Obywatele RP” gotowi są ponieść:

[…] wszelkie konsekwencje. Zrobiliśmy to wczoraj, będziemy to robić dzisiaj i w najbliższych dniach, będziemy to robić zawsze”. Odnosił się tym samym do wczorajszej blokady biura przepustek Sejmu, który trwał od godziny 11 do północy.

Powodem, dla którego 20-osobowa grupa blokowała biuro, było według ich wyjaśnień wydanie rozporządzenia przez marszałka Sejmu Marka Kuchcińskiego, które umożliwia odmowę wybranym osobom wstępu na teren Sejmu. W rozmowie z Polską Agencją Prasową dyrektor Centrum Informacyjnego Sejmu Andrzej Grzegrzółka stwierdza:

Deklaracje Obywateli RP ws. protestu przed Sejmem są niespotykane i niepokojące; warto ostudzić emocje - polityczne różnice nie powinny prowadzić do takich skrajności”.

Stwierdził, że zapowiedzi „Obywateli RP” to najpewniej zapowiedź kolejnych prób widowiskowych akcji wokół Sejmu. Osoby te wspierane są przez posłankę Nowoczesnej Joannę Sheuring-Wielgus, która wzięła udział w dzisiejszej konferencji i stwierdziła, że jej obowiązkiem jest „obrona tych obywateli”.

Dodała, że nie zgadza się na „segregowanie” ludzi na tych, którzy do Sejmu wejść mogą i na tych, którzy tego prawa nie mają, bo skoro każdy płaci za prace w parlamencie, to i każdy powinien mieć prawo wejścia na jego teren.

dam/PAP,Fronda.pl