Ministerstwo spraw zagranicznych Norwegii poinformowało wczoraj, że wycofuje się ze współpracy z Polską, w ramach programu sprawiedliwości, finansowanego z funduszy EOG.

Sekretarz stanu z norweskiego MSZ Audun Halvorsen stwierdza w komunikacie:

-„W świetle ostatnich wydarzeń w Polsce i decyzji Norweskiej Administracji Sądowej jest jasne, że władze norweskie nie podpiszą umowy z Polską w sektorze wymiaru sprawiedliwości finansowanej ze środków Europejskiego Obszaru Gospodarczego (EOG)”.

Decyzja ta według norweskiego polityka ma być wyraźnym sygnałem dla polskich władz, świadczącym o trosce rządu Norwegii o rozwój praworządności i niezależności sądów w Polsce.

Przygotowywany program, z którego Norwegia chce się wycofać, wynosi ok. 292 mln zł. Obejmuje on pomoc finansową dot. spraw karnych, przemocy domowej oraz współpracę między sądami.

Jak podkreśla norweskie MSZ, wstrzymanie tego finansowania nie wpłynie na współpracę z Polską przy realizacji innych programów w ramach tzw. „funduszy norweskich”.

Wpływ na wycofanie się Norwegii ze współpracy z Polską miała mieć opinia stowarzyszenia sędziów norweskich, których przedstawiciele na początku roku brali udział w demonstracji przeciwko polskiej reformie wymiaru sprawiedliwości w Warszawie.

Polskie Ministerstwo Spraw Zagranicznych przekazało, że nie wpłynęła żadna oficjalna informacja o wycofaniu się Norweskiej Administracji Sądów z udziału w programie finansowanym ze środków norweskich.

Resort zauważył, że Polska również zgłasza uwagi do stanu praworządności w Norwegii. Uwagi te dotyczą praktyki norweskich sądów, które aprobują odbieranie dzieci biologicznym rodzicom przez instytucje opiekuńcze.

 

kak/ PAP