IKEA opublikowała na swojej stronie internetowej nowe oświadczenie dotyczące zwolnienia pana Tomasza, który stracił pracę po tym, jak zacytował Pismo Święte w kontekście homoseksualizmu.
„W związku z prowadzonymi postępowaniami prawnymi w tym momencie nie będziemy komentować sprawy pracownika IKEA z Krakowa”
- pisze IKEA.
Dalej stwierdzono:
„Skala niezrozumienia całej sytuacji oraz naszego przekazu osiągnęła taki poziom, że postanowiliśmy pozostawić ocenę powołanym do tego podmiotom”.
IKEA dalej dodaje:
„Przedstawiamy fakty i wyjaśnienia na temat zaistniałej sytuacji zarówno instytucjom, które o takie informacje wystąpiły, jak i z własnej inicjatywy tym podmiotom, które naszym zdaniem powinny mieć w tym zakresie kompletną wiedzę. W pełni współpracujemy ze wszystkimi organami bezpośrednio lub za pośrednictwem Kancelarii Baran Książek Bigaj, która w naszym imieniu będzie składać wszelkie wyjaśnienia”.
Na koniec w oświadczeniu napisano:
„ Obecnie, tak jak już wcześniej informowaliśmy, jako pracodawca skupiamy się głównie na tym, aby zminimalizować negatywny wpływ całej sytuacji na naszych pracowników. Będziemy informować na bieżąco o istotnych faktach dotyczących zaistniałej sytuacji”.
Miejmy nadzieję, że cała sprawa jednak wpłynie na postawę IKEI, przynajmniej w Polsce.
💬Skala niezrozumienia sytuacji oraz naszego przekazu osiągnęła taki poziom, że postanowiliśmy pozostawić ocenę powołanym do tego podmiotom. Skupiamy się na tym, aby zminimalizować negatywny wpływ sytuacji na naszych pracowników - aktualizacja oświadczeniahttps://t.co/edPBouDsTE pic.twitter.com/dXYWeH6932
— Rzecznik IKEA Polska (@RzecznikIKEA) 4 lipca 2019
dam/ikea.prowly.com,Fronda.pl