Jak podaje portal antyweb.pl, od października na Facebooku wchodzi nowy regulamin, zgodnie z którym „Serwis będzie mógł usunąć lub ograniczyć dostęp do każdej treści, którą uzna za niezbędną do skasowania, aby uniknąć ewentualnych skutków prawnych lub regulacyjnych”.

Autor tekstu podkreśla, że zmiana ta może być spowodowana wyborami prezydenckimi w Stanach Zjednoczonych, a ubiegający się tam o reelekcję prezydent Trump, doskonale o tym wie.

W tekście czytamy:

- Dana treść nie musi łamać prawa czy być nieodpowiednia (np. mowa nienawiści), wystarczy, że Facebook stwierdzi, że naraża FIRMĘ na problemy prawne i »puf«, post czy usługa magicznie znikają”

A punkt regulaminu, o którym mowa brzmi następująco:

- „Możemy również usuwać i ograniczać dostęp do treści, usług oraz informacji, jeżeli uznamy, że takie działanie jest uzasadnione i potrzebne w celu uniknięcia lub ograniczenia niekorzystnych prawnie i regulacyjne działań skierowanych przeciw Facebookowi”.

Czy cenzura i troska o „polityczną poprawność” powstrzyma wolność?

Czy stawką są wybory prezydenckie w USA?

 

mp/antyweb.pl