- Jak to wszystko oglądam to mnie szlag trafia. Gdybym mogła to bym ich wszystkich wysadziła w powietrze - takie słowa wygłosiła p. Janina z Warszawy we wczorajszym telefonie do prowadzących program "Szkło kontaktowe" Artura Andrusa i Dominika Zimińskiego.

Andrus w ogóle na te słowa nie zareagował, Zimiński zaś chrząknął. Dzwoniąca do programu kobieta kontynuowała zaś swoją wypowiedź.

- Jeżeli chodzi o naszą Warszawę kochaną, to tak się motają z tymi szczepieniami i punktami szczepień, że człowieka szlag trafia. Dlaczego? Bo pan Kaczyński nienawidzi Warszawy, bo mimo, że w niej mieszka, to nie rządzi i tutaj jest cały z tego powodu pies pogrzebany. Bo gdyby oni rządzili to byłoby punktów (punktów szczepień - przyp. red.) pełno i wtedy warszawiacy nie musieliby jeździć do Radomia się szczepić, do Siedlec - powiedziała.

jkg/twitter