Liberalizację przepisów dotyczących nadawania imion przewiduje nowa ustawa Prawo o aktach stanu cywilnego.

- Skoro żyjemy w globalnej wiosce, dlaczego mielibyśmy ograniczać rodziców w nadawaniu imion dzieciom? - mówi w rozmowie z portalem Gazeta.pl Tomasz Brzózka, prezes Stowarzyszenie Urzędników Stanu Cywilnego Rzeczypospolitej Polskiej.

- Wcześniej zgodnie z przepisami nie można było nadawać dzieciom imion, które nie określają płci. Teraz to się zmieni - zapewnia Brzózka. - Wiadomo jednak, że wszystko jest w granicach rozsądku i że nikt nie zgodzi się na nadanie chłopcu na imię Katarzyna – zastrzega.


Od marca będzie można wziąć także ślub cywilny poza Urzędem Stanu Cywilnego, ale trzeba będzie za to dodatkowo zapłacić 1 tys. zł. Pochodząca z 1986 r. ustawa także umożliwia zawarcie związku małżeńskiego poza jednym z ponad 2,2 tys. urzędów w kraju, jednak muszą być ku temu uzasadnione powody, jak np. pobyt w szpitalu czy więzieniu.

Miejsce ślubu musi jednak gwarantować „zachowanie powagi i doniosłości ceremonii oraz bezpieczeństwa wszystkich uczestników”.

ed/Tokfm.pl, Gazeta.pl