Popularny internetowy kaznodzieja, o. Adam Szustak postanowił skomentować decyzję papieża Franciszka, który radykalnie ograniczył możliwość sprawowania w Kościele liturgii w nadzwyczajnej formie rytu rzymskiego. W ocenie dominikanina, który uważa, że 95 proc. tzw. tradycjonalistów jest poza Kościołem katolickim, papież podjął bardzo słuszną decyzję.

O. Szustak znany jest z kontrowersyjnych treści, jakie prezentuje na swoim kanale na YouTubie. W październiku ub. roku, na fali manifestacji tzw. „Strajku Kobiet”, odnosząc się do manifestowania nienawiści wobec Kościoła stwierdził, że on też „nienawidzi tego Kościoła”.

- „Ci ludzie (manifestanci) nienawidzą Kościoła. Uwaga! Ja też nienawidzę TEGO Kościoła. Tego, który stał się absolutnie ladacznicą polityczną. Który tak się wmieszał w politykę, że swoje umocowanie, przyszłość, władzę, pragnienie, żeby ludzi nawracać ufundował w wartościach tego świata. Tak, to musi runąć”

- mówił zakonnik.

Jakiś czas temu jeszcze większe kontrowersje wywołał wywiad, jakiego o. Szustak udzielił popularnemu youtuberowi Karolowi Paciorkowi na kanale „Imponderabilia”. W wulgarnych słowach krytykował wówczas działania polskiego episkopatu, podjęte w celu zachęcenia wiernych do powrotu do kościołów po pandemii koronawirusa.

- „Tak aktualnie, że kończy się pandemia, jak teraz kościół powinien zafunkcjonować i pierwszy punkt k***a, który podano, Gądecki go podał, to najważniejsze jest to żeby teraz zrobić wszystko co się tylko da, żeby ludzie wrócili do kościoła, czyli żeby zaczęli chodzić do kościoła. No do k***y nędz”

- atakował dominikanin.

Teraz z kolei duchowny postanowił wyrazić swoją troskę o jedność i posłuszeństwo Kościołowi. Nagrał film, w którym komentuje wydane 16 lipca motu proprio papieża Franciszka „Traditionis custodes”. O. Szustak przedstawia swój obraz środowisk tradycjonalistycznych w Kościele, które dzieli na trzy grupy.

Pierwsza, według o. Szustaka „absolutnie minimalna część”, to katolicy przyzwyczajeni do liturgii sprawowanej w nadzwyczajnej formie rytu rzymskiego, ale posłuszni Kościołowi. Druga grupa natomiast to wierni mający pewne zastrzeżenia do Soboru Watykańskiego II. Trzecia grupa ma całkowicie odrzucać ten Sobór. Dwie drugie grupy wedle dominikanina to 95 proc. wszystkich tradycjonalistów w Kościele. Wszyscy oni, według niego, już są poza Kościołem katolickim. Zakonnik nazywa te środowiska „sektą”.

- „To jest bardzo dobra decyzja, bo sprawia, że ci, którzy w Kościele już nie są, okaże się, że faktycznie w nim nie są. To będzie koniec udawania, że jesteśmy z Kościołem”

- mówi vloger.

Jego zdaniem tradycjonaliści są dziś największym zagrożeniem dla Kościoła.

- „Ruch tardycjonalistyczny w tej drugiej i trzeciej kategorii to jedno z największych zagrożeń dla Kościoła. To są ludzie, którzy są przekonani, że są Kościołem, a de facto wynaturzyli ten Kościół”

- twierdzi.

Dominikanin zapowiedział też, że będzie kasował komentarze tych dwóch grup pod swoim filmem, bo z osobami tymi nie da się według niego dyskutować.

Film dominikanina skomentowano na portalu PCh24.pl:

- „Jak widać w Kościele o. Adama Szustaka jest miejsce dla młodzieży dewastującej Kościoły, otwartych zwolenników aborcji czy lewicowych, jawnie antyklerykalnych twórców i polityków. Najwyraźniej jedyną grupą niewartą dialogu, którą bezkarnie można wykluczać poza nawias wspólnoty są… tradycyjni katolicy”

- zauważa portal.

kak/YouTube - Langusta na Palmie, PCh24.pl, Fronda.pl