Szef MSWiA Mariusz Błaszczak poinformował wczoraj, że Przystanek Woodstock Jerzego Owsiaka otrzyma negatywną ocenę bezpieczeństwa od policji. Przystanek jest zagrożony między innymi atakami terrorystycznymi ze względu na jego słabą, jak mówił Błaszczak, organizację.

Teraz do Błaszczaka zgłosił się sam Owsiak i... zaprosił go na Przystanek Woodstock. 

Owsiak przekonywał, że organizatorzy festiwalu myślą o bezpieczeństwie. "Nasz festiwal jest pozytywnym przesłaniem uczącym ludzi wzajemnego poszanowania, a także dbania o siebie i przestrzegania reguł, które na tym festiwalu panują. Ale nawet przez 5 minut nie zwalnia nas to i nigdy nie zwalniało z myślenia o jego bezpieczeństwie. Jeśli Pan chce to zrozumieć – najlepiej byłoby to zrobić odwiedzając nas, co czynili pana poprzednicy. Przez kilka lat naszymi gośćmi byli Komendanci Główni Policji, którzy mieli okazje na własne oczy zobaczyć, jak skonstruowana jest ta ogromna machina i obserwować standardową wizytę służb antyterrorystycznych, które dokładnie sprawdzały każdą woodstockową scenę. Półtora tygodnia temu wysłaliśmy propozycję spotkania z Komendantem Głównym Policji w celu zaprezentowania naszych planów dotyczących zabezpieczenia 23. Przystanku Woodstock. Wciąż czekamy na odpowiedź" - oświadczył.

Następnie zapraszał Błaszczaka, argumentując, że Przystanek Woodstock... jest dla wszystkich. "Panie Ministrze! Bardzo proszę w swoich wypowiedziach nie upolityczniać Festiwalu. Przystanek Woodstock jest dla wszystkich i ze wszystkimi. Gościmy tam wiele organizacji pozarządowych, które przekazują młodym ludziom swoje pomysły na to, jak pozytywnie odnaleźć się w dzisiejszym świecie, to tam ludzie mogą spotkać się ze swoimi rówieśnikami na Przystanku Jezus i działaczami, którzy walczą o prawa człowieka, ochronę przyrody czy na naszym stoisku nauczyć się pierwszej pomocy" - stwierdził.

Czy minister Błaszczak skorzysta z zaproszenia Owsiaka? Wydaje się, że nie - i bardzo dobrze. Szef MSWiA na festiwalu pokroju Woodstocku to wizja, której w normalnym kraju wolimy sobie nie wyobrażać.

mod