Papież Franciszek sprzedał lamborghini, które otrzymał od włoskiego producenta. Uzyskaną kwotę 900 000 euro przekazano m.in. na projekt pomocy dla chrześcijan w Iraku.

Lamborghini Huracan RWD Coupe o mocy 580 KM papież Franciszek otrzymał w prezencie od włoskiego producenta w listopadzie 2017 roku. Ojciec święty sygnował wówczas auto swoim podpisem na masce chłodnicy i przekazał je na aukcję. Samochód sprzedano za blisko 715 tys., jednak transakcja nie doszła do skutku. Wobec tego Watykan przekazał je na loterię charytatywną zorganizowaną w Stanach Zjednoczonych. Lamborghini wygrał Czech, a we wrześniu 2019 roku papieżowi przekazano 900 000 euro.

200 tys. euro Franciszek przeznaczył na seminarium duchowne i szkołę w Haiti. 300 tys. euro przeznaczono na Wspólnotę Papieża Jana XXIII, zajmującą się ofiarami prostytucji i handlu kobietami. Kolejne 200 tys. euro przekazano na Papieskie Stowarzyszenie Pomoc Kościołowi w Potrzebie, a 160 tys. na „Amici Centrafrica” i GICAM, które wskazał producent samochodu.

Z przekazanych przez ojca świętego pieniędzy dla Pomocy Kościołowi w Potrzebie odbudowano kościelną halę spotkań i przedszkole w miejscowości Bashiqa na Równinie Niniwy. Hala została zniszczone przez terrorystów. Jej odbudowa kosztowała 290 tys. euro. Ze sprzedaży papieskiego samochodu przeznaczono na nią 166 tys. euro. Na odbudowę przedszkola przeznaczono 34 tys. euro od papieża.

kak/tvrepublika.pl