Na warszawskie ulice wkrótce ma wyruszyć furgonetka z napisem: „Pedofile grasują najczęściej w Kościele i w tradycyjnej rodzinie”. W ten sposób środowiska lewicowe odpowiadają na akcję fundacji Pro – Prawo do Życia, której działacze jeżdżą po ulicach polskich miast furgonetkami ze zdjęciami abortowanych dzieci.

W lipcu warszawscy radni uchwalili zakaz poruszania się po stolicy pojazdom „oklejonym zdjęciami zawierającymi drastyczne treści - w szczególności przedstawiające zwłoki, szczątki ludzkie oraz części ludzkiego płodu”. W ten sposób chcieli uniemożliwić dalsze prowadzenie kampanii fundacji Pro – Prawo do życia, w ramach której po Warszawie jeżdżą furgonetki ze zdjęciami zabitych, nienarodzonych dzieci. Nieważność tej uchwały stwierdził jednak wojewoda mazowiecki Konstanty Radziwiłł.

Teraz, w odpowiedzi na akcję fundacji, na warszawskich ulicach ma pojawić się „antyhomofobus”. Z inicjatywy środowisk lewicowych w miasto wyruszy furgonetka z hasłem o pedofilii i Kościele.

- „Pedofile grasują najczęściej w Kościele i w tradycyjnej rodzinie”

- ma głosić napis.

- „To wnioski Państwowej Komisji ds. Pedofilii. Warto je upublicznić”

- przekonuje w rozmowie z ,,Gazetą Wyborczą’’ Bożena Przyłuska z tzw. ,,Strajku kobiet’’.

kak/o2.pl