Prawo i Sprawiedliwość chce, by komisja śledcza wyjaśniła sprawę zarzutów dotyczących nielegalnego finansowania działalności Platformy Obywatelskiej. Posłowie-śledczy mieliby zweryfikować, czy PO otrzymywała pieniądze od mafii.

 

- Społeczeństwo ma prawo, aby wszystko o tej sprawie wiedzieć i to przed wyborami - powiedział prezes PiS Jarosław Kaczyński. Zdaniem Kaczyńskiego, przed komisją śledczą powinni zeznawać m.in. prokuratorzy i świadek koronny Piotr K. Według szefa PiS, na podstawie znanych już informacji można stwierdzić, że Drzewiecki miał kontakty ze światem przestępczym.

 

Informacje o nielegalnym finansowaniu PO miały się pojawić w zeznaniach Piotra K. Sprawę nagłośnił tygodnik „Uważam, rze”, który dotarł do listu byłego szefa CBA Mariusza Kamińskiego do Andrzeja Seremeta. Pyta w nim, czy w sprawie nielegalnego finansowania PO toczą się dalej śledztwa. Z relacji Kamińskiego wynika, że K. jako kandydat na świadka koronnego złożył zeznania, obciążające ówczesnego ministra  sportu Mirosława Drzewieckiego. K. mówił o związkach Drzewieckiego z gangiem pruszkowskim.  Były minister miał być zamieszany w pranie brudnych pieniędzy, a w zamian za to mafia miała wspomagać finansowo Platformę. Drzewiecki miał również kupować o mafii narkotyki i je zażywać.

 

Rzecznik prokuratora generalnego Mateusz Martyniuk mówił w ubiegłym tygodniu, że w zeznaniach świadka koronnego Piotra K., ps. Broda, w żadnym miejscu nie pojawia się informacja o finansowaniu PO z nielegalnych źródeł.

 

Zapowiedź złożenia wniosku ws. komisji śledczej wywołała ostrą reakcję polityków PO. Paweł Olszewski stwierdził, że Kamiński stosuje "iście goebbelsowskie metody". - Kłamstwa i pomówienia, które nie mają nic wspólnego z rzeczywistością - stwierdził poseł PO Paweł Olszewski. Zaznaczył, że warto by jego zdaniem zająć się raczej sprawą finansowania Porozumienia Centrum. Z kolei wiceszefowa klubu PO Małgorzata Kidawa-Błońska zapewniła, że finanse PO są transparentne i nie budzą wątpliwości.

 

żar/Tvn24.pl