„Departament Sprawiedliwości stanowczo ściga sprzedaż części ciała orła. Z pewnością sprzedawanie ludzkich części ciała, po wycięciu ich z niemowlęcia z bijącym sercem, jest przynajmniej równie poważnym przestępstwem” – tak David Daleiden z Center for Medical Progress (Centrum Postępu Medycznego) skomentował praktyki Planned Parenthood związane z handlem częściami dzieci, które zabito w wyniku aborcji.

Center for Medical Progress, które ujawniło proceder handlowania częściami ciał nienarodzonych dzieci przez Planned Parenthood, opublikowało nowe wideo, w którym przedstawione są zeznania przedstawicieli przemysłu aborcyjnego. Składająca zeznania pod przysięgą Perrin Larton z Advanced Bioscience Resources przyznała, że „co parę miesięcy” w wyniku aborcji rodzą się „nienaruszone embriony”. Co jest sprzeczne z tym, co dominuje w narracji przemysłu aborcyjnego, że takie przypadki są „niezwykle rzadkie”.

Wprawdzie Larton stwierdziła, że nie widziała oznak ruszania się u takiego dziecka, gdy laborant przychodzi, by „dokonać dysekcji” w celu uzyskania próbek tkanek, ale widziała „bijące niezależnie” serce.

Z kolei dr Deborah Nucatola z Planned Parenthood stwierdziła, że miała pacjentki, które urodziły „niezdolne do życia embriony”, ale unikała precyzyjnej odpowiedzi, co to oznacza. Jej zdaniem każdy przypadek był inny i należało brać pod uwagę różne kryteria, takie jak np. długość trwania ciąży, wagę, „zdrowie embrionu” oraz „możliwość interwencji”. Dr Nucatola zyskała sobie złą sławę, gdy przyznała w wideo nakręconym ukrytą kamerą, że Planned Parenthood czerpie zyski z handlu ludzkimi tkankami, obchodząc obowiązujące prawo i zakaz aborcji przy częściowym porodzie.

„Jak długo władze publiczne będą pozwalać Planned Parenthood i ich wspólnikom sprzedawać żyjące dzieci w łonie i poza łonem, a następnie zabijać je pozyskując organy?” – spytał David Daleiden. Center for Medical Progress ujawniło handel częściami ciałek dzieci przez Planned Parenthood jeszcze za prezydentury Baracka Obamy. Mimo że administracja Trumpa zajęła się sprawą, do tej pory nie wniesiono wobec giganta aborcyjnego żadnych oskarżeń.

jjf/LifeSiteNews.com