Siedziba hamburskiej gazety „Hamburger Morgenpost” została podpalona w nocy z soboty na niedzielę. Jest to najprawdopodobniej reakcja na przedruk bluźnierczych wobec islamu rysunków z „Charlie Hebdo”.

Do budynku zostały wrzucone kamienie z substancjami zapalającymi. Zostało aresztowanych już dwóch młodych mężczyzn i wszczęto wobec nich dochodzenie.

***

To już kolejny akt agresji, kolejna odsłona wojny islamu o „arabski styl życia” w Europie. Nie wystarczyła, jak widać, poprawność polityczna w szkołach: usuwanie z nich chrześcijańskich symboli ani uleganie postulatom segregacji płciowej; nie wystarczyło tolerowanie „tekstylnych” segregacji w publicznych obiektach sportowych ani wznoszenie meczetów i  zamiana w meczety kościołów. Nic z tego nie sprawiło, że wyznawcy Allacha stali się choć odrobinę bardziej europejscy. Przeciwnie. Chcą jeszcze więcej: własnego, opartego na szariacie sądownictwa, tolerancji dla barbarzyńskich praktyk morderstw honorowych oraz, oczywiście, pełnego socjale. Ludzie ci przybyli, żeby sprzątać europejskie ulice, a teraz wyszarpują poduszkę spod głowy błogo uśpionej i zdrowo „nawalonej” dobrobytem Europy. Następne akty agresji wydają się tyko kwestią czasu. 

Tadeusz Grzesik