Dziennik Gazeta Prawna donosi, że Polska spodziewa się wypowiedzenia deklaracji historycznej podpisanej w 2018 roku przez Mateusza Morawieckiego i Benjamina Netanjahu. Deklaracja kończyła spór wokół ustawy o IPN.

"Kończyła ona (deklaracja - red.) spór o nowelizację ustawy o IPN. Wówczas Polska całkowicie wycofała się z regulacji, która miała wprowadzić kary za przypisywanie polskiemu narodowi i państwu odpowiedzialności m.in. za zbrodnie III Rzeszy. W Jerozolimie nazwano ją "prawem o Szoa" - czytamy w DGP.

Ponadto informatorzy DGP z polskich kręgów dyplomatycznych wskazują, że utrzymanie tej deklaracji nie jest priorytetem. Wskazują także na trudności w rzetelnych rozmowach z Izraelem.

- W zasadzie każdy nasz krok definiowany jest i będzie jako antysemityzm. Nie ma z kim rozmawiać po drugiej stronie - cytuje słowa anonimowych dyplomatów DGP.

W stosunkach polsko-izraelskich ma miejsce obecnie ogromny kryzys wywołany przyjęciem przez Sejm nowelizacji Kodeksu postępowania administracyjnego. W ocenie Izraela to prawo utrudni lub uniemożliwi potomkom ofiar holokaustu odzyskiwanie gruntów zlokalizowanych w Polsce.

jkg/dziennik gazeta prawna