To ma być cios w przestępczość zorganizowaną. Ministerstwo Sprawiedliwości szykuje zmiany wprowadzające do polskiego prawa mechanizm konfiskaty nielegalnych majątków.

Jak mówił wiceszef resortu Marcin Warchoł, to klucz do walki z gangsterami, którzy często "wliczają" do swojej działalności karę więzienia. Ministerstwo Sprawiedliwości zorganizowało w Warszawie konferencję z udziałem ekspertów i prawników, którzy opowiadali o stosowaniu mechanizmu konfiskaty w krajach europejskich. Marcin Warchoł zaznaczył, że celem zmian jest odcięcie przestępców od nielegalnych dochodów.

"Wreszcie jako państwo odzyskujemy sterowność. Kończymy z państwem teoretycznym. Kończymy z sytuacją, w której mienie, brudne i przestępcze mienie jest pożywką, paliwem dla tych najbardziej groźnych przestępców” - powiedział Marcin Warchoł.

Jedną z propozycji ma być dopuszczenie w pewnych sytuacjach do konfiskaty przestępczego mienia bez wyroku skazującego. Wiceminister sprawiedliwości, pytany przez IAR, czy nie obawia się podważenia takich regulacji przez Trybunał Konstytucyjny, stwierdził, że należy odpowiednio wyważyć wartości stojące za prawem do konfiskaty.

Polskie rozwiązania mają polegać między innymi na tym, że to sprawca będzie musiał udowodnić że majątek, który posiada pochodzi z legalnego źródła. W przeciwnym razie straci go - zarówno z pięciu lat przed, jak i pięciu lat po przestępstwie.

za: IAR