"Rozmowy między Berlinem a Warszawą o przekazaniu Polsce niemieckich czołgów najnowszej generacji utknęły w martwym punkcie" - czytamy na łamach Der Spiegel.
"Niemiecki rząd zwleka z powodów politycznych z przekazaniem Ukrainie ciężkich czołgów bojowych. Kanclerz Olaf Scholz tłumaczy, że USA i Francja też nie zdecydowały się dotychczas na dostarczenie ukraińskiej armii takiego sprzętu. Wyjściem z sytuacji jest „wymiana okrężna” – kraje NATO z Europy Wschodniej przekazują Ukrainie swoje czołgi produkcji sowieckiej, a w zamian mają dostać od Bundeswehry niemieckie Leopardy" - uważają komentatorzy Spiegla Mattias Gebauer i Jan Puhl.
Publicyści wskazują, że Niemcy zawarły w tym zakresie porozumienie z Czechami, zaś rozmowy z Polską "utknęły beznadziejnie w martwym punkcie".
Komentatorzy podkreślają, że Polska zachowywała się w sposób wzorowy w odniesieniu do wojny na Ukrainie, przekazując wojskom ukraińskim 240 czołgów sowieckiej produkcji. Teraz, zgodnie z umową, braki w tym zakresie miałyby być uzupełnione przez Bundeswehrę.
W przeciwieństwie jednak do Czech, Polska nie chce zadowolić się Leopardami starszej generacji. "Strona niemiecka nie mogła spełnić tych życzeń" - czytamy na łamach Spiegla.
Niemieckie siły zbrojne nie dysponują bowiem odpowiednią liczbą takich czołgów. "To, co było na początku symbolem kooperacji, zmieniło się w szpetny spór" - oceniają publicyści.
"Z Berlina dotychczas zamiast konkretów nadeszły jedynie długie oświadczenia. Niemcy obiecały co prawda uzupełnić nasze rezerwy, ale nic nie zrobiły" - powiedział wcześniej na ten temat wiceszef polskiego MSZ Szymon Szynkowski vel Sęk.
"Dla Berlina spór z Polską jest irytujący" - piszą publicyści Spiegla, podkreślając, że Polska to ważny partner NATO.
"Strona niemiecka nie widzi możliwości szybkiego rozwiązania problemu" - czytamy dalej. W tej sprawie kanclerza Olafa Scholza po raz kolejny spotyka krytyka ze strony własnych koalicjantów.
"Realizacja wymiany okrężnej z Polską ma decydujące znaczenie, ponieważ Polska zrobiła bardzo dużo dla wsparcia Ukrainy" - powiedział poseł Zielonych Tony Hofreiter.
jkg/deutsche welle