Na początku maja prezydent Andrzej Duda w trakcie konferencji prasowej poinformował, że rusza budowa Baltic Pipe. Na 1 października 2022 roku zaplanowano uruchomienie gazociągu. Ten temat poruszył także w trakcie dzisiejszej rozmowy na antenie radiowej „Jedynki”. Jak podkreślił:

[…] Przede wszystkim budujemy także gazociąg z szelfu norweskiego, który da nam całkowitą niezależność; wtedy rzeczywiście to my będziemy decydowali, czy podpiszemy kontrakt z rosyjskim dostawcą czy nie”.

Podkreślił:

[…] od 2022 roku to my będziemy decydowali, czy podpiszemy czy nie, czy weźmiemy ten gaz z tego kierunku czy weźmiemy z innego kierunku”.

Prezydent zaznaczył:

I to jest prawdziwa suwerenność, to jest prawdziwa dywersyfikacja dostaw i to jest stawianie Polski i nas wszystkich w zupełnie innej sytuacji niż to miało miejsce dotąd, kiedy płaciliśmy za gaz i płacimy więcej niż Niemcy”.

Andrzej Duda podkreślił też mocno, że obecnie rządzący na sprawy polskie patrzą jako na sprawy, które są absolutnym priorytetem i nie ma obok nich żadnych innych ważnych spraw.

dam/PAP,Fronda.pl