Senacka Komisja Ustawodawcza wznowiła dziś popołudniu prace nad nowelą ustawy o ochronie zwierząt. Opinie na temat projektu przedstawili eksperci. Zdaniem prof. Marka Chmaja zawiera on elementy sprzeczne z konstytucją oraz przepisami UE. Wstrzymania prac nad ustawą żądają organizacje rolnicze, a politycy PSL apelują o przyjęcie zaproponowanych przez nich poprawek.

Prof. Marek Chmaj przekonuje, że nowelizacja w Sejmie została przyjęta z naruszeniem regulaminu Sejmu. Wskazuje też na szereg, jego zdaniem, nieprzemyślanych zapisów. Wymienia tu choćby przewidzianą w projekcie minimalną powierzchnię kojca dla małego psa, która jest większa od minimalnej powierzchni przypadającej na więźnia. Zdaniem konstytucjonalisty w ustawie są też elementy sprzeczne z ustawą zasadniczą i przepisami unijnymi:

- „Konstytucja gwarantuje swobodę działalności gospodarczej i swobodę kultu religijnego, a rozporządzenie Rady Unii Europejskiej z 2009 r. gwarantuje możliwość dokonywania uboju bez ogłuszenia pod warunkiem, że ma on miejsce w rzeźni. Polska nie zgłosiła zastrzeżenia do tego rozporządzenia, w związku z tym obowiązuje ono u nas od 2013 r.” – podkreślił ekspert.

Ograniczenie uboju rytualnego wyłącznie na potrzeby krajowych związków wyznaniowych jest w jego ocenie również niezgodne z unijną zasadą swobodnego przepływu towarów. Ekspert rekomenduje wycofanie się z zapisów dot. uboju rytualnego albo przynajmniej opóźnienie wejścia w życie tych przepisów. Zaleca też wydłużenie vacatio legis przepisów o zakazie hodowli zwierząt na futra.

Wstrzymania prac nad ustawą a także odwołania nowego ministra rolnictwa domagają się organizacje rolnicze, o czym poinformował na dzisiejszej konferencji prasowej dyrektor Polskiego Przemysłu Futrzarskiego Marek Miśko. Przekazał, że największe polskie organizacje rolne ze wszystkich sektorów rolnictwa zawarły porozumienie, na mocy którego wspólnie będą występowały w obronie rolników. Rolnicy poza odwołaniem ministra i wstrzymaniem prac nad ustawą do czasu uporania się z niszczącą gospodarkę pandemią chcą też, aby „prezes PiS Jarosław Kaczyński przeprosił polskich rolników za falę nienawiści, która na nich spadła poprzez rozpoczęcie prac nad tą ustawą”.

Tymczasem politycy Polskiego Stronnictwa Ludowego apelują do wszystkich senatorów o poparcie zaproponowanych przez nich poprawek do noweli.

- „Polską racją stanu są poprawki do tej ustawy, tak aby ona była ustawą prorolniczą, a nie antyrolniczą” – przekonują.

Podkreślają, że przyjęcie „Piątki dla zwierząt”, zwłaszcza przepisów dot. ograniczenia uboju rytualnego, będzie miało katastrofalne skutki dla polskiego rolnictwa i polskiej gospodarki:

- „Mówienie, że nic się nie stanie, nic się nie wydarzy, jest błędne. Mamy opinie prawne, które wskazują jednoznacznie na straty, które z zaprzestania tego typu działalności poniosą i rolnicy, i przedsiębiorcy” – przekonywał senator Ryszard Bober.

kak/PAP