Tym którzy drżeli przed dzisiejszym wystąpieniem Putina w Jerozolimie, poddaję pod rozwagę następujące fakty:

1. Putin wystąpił z inicjatywą zmiany konstytucji rosyjskiej tak, aby mógł w 2024 roku walczyć o trzecią kadencję z rzędu. Jest to dowód jego klęski na dwóch odcinkach.

2. W pierwszym rzędzie Putin pogodził się z myślą, iż nie jest w stanie wchłonąć Białorusi, bowiem stworzenie ZBiRu było mu potrzebne, aby bez mian konstytucyjnych pełnić urząd prezydenta na kolejne dwie kadencje.

3. Oznacza to także, iż Putin ma już świadomość iż w przyszłorocznych wyborach do Dumy, jego partia nie będzie miała szans na większość konstytucyjną. Dlatego zmiany musi przeprowadzić jak najszybciej.

4. Przynajmniej te dwa fakty świadczą o tym, jak Putin jest słaby. Dlatego nie dziwi, że kiedy Polska zdołała zmobilizować szersze poparcie, podwinął ogon pod siebie.

5. Jednak zaatakowanie Ukrainy i Litwy pokazuje, że scenariusz nakreślony przez śp. Lecha Kaczyńskiego, jest aktualny. Po prostu o nas nie wspomniał. Trzeba więc zachować czujność i dociskać drania. Tylko tak czyniąc doczekamy upadku tego kagiebowskiego pogrobowca.

Grzegorz Górski

źródło: facebook