Jadwiga Staniszkis była goście Marcina Zaborskiego we wczorajszej popołudniowej rozmowie RMF FM. Przyznała w tym wywiadzie, że chciałaby, aby kandydatem na prezydenta w kolejnych wyborach był Andrzej Rzepliński.

"Wie pan, to jest odległa kwestia – za trzy lata. Chciałabym zresztą, żeby mówiło się o Andrzeju Rzeplińskim. Nawet się mu to zarzucało, że on o tym myśli. Powiem szczerze, że chciałabym, żeby kandydował" - powiedziała Staniszkis.

Przy tej okazji Staniszkis nie omieszkała zaatakować urzędującego prezydenta RP:

„Po pierwsze sądzę, że on by nie robił tego, co robi prezydent Duda. To znaczy systematyczne łamanie Konstytucji, już nie tylko po prostu zatwierdzenie tych sędziów dublerów, ale wybór nowej pani prezes, o której Rzepliński mówi „ta pani”, bo szacunek dla stanowiska nie pozwala mu powiedzieć o niej „prezes Trybunału Konstytucyjnego”.

Jak dodawała:

"Myślę, że stosunek do prawa, w tej chwili to jest – dla mnie – papierek lakmusowy; przy tym niszczeniu instytucji pilnujących rządów prawa – dzisiaj dowiadujemy się o Krajowej Radzie Sądownictwa – to po prostu dla mnie to by wystarczyło”.

emde/300polityka.pl