Dominik W. może mieć poważne kłopoty. Choć został już skazany na dwa lata i osiem miesięcy więzienia, prokuratura odwołała się od wyroku z kwietnia tego roku. W. może trafić za kratki nawet na pięć lat.

W sprawie chodzi o zachowanie, jakiego wnuk Lecha Wałęsy dopuścił się w Gdańsku. Jeździł samochodem pijany, na dodatek bez prawa jazdy. W krwi wykryto u niego ponad 2 promile alkoholu.

W. pojechał samochodem po pizzę, część trasy przejechał nawet po chodniku. Na dodatek auto porzucił na środku jezdni po tym, jak uderzył w trzy inne samochody.

Co więcej, W. groził funkcjonariuszom, którzy go złapali, swoim dziadkiem – informował „Super Express”. Prokuratura przekonana jest, że nie ma żadnych okoliczności łagodzących dla mężczyzny.

dam/onet.pl,Fronda.pl