Ordo Iuris zareagowało na udostępnioną przez „Strajk Kobiet” grafikę z płonącym kościołem, zapowiadając złożenie zawiadomienia do prokuratury. Prezes Instytutu Jerzy Kwaśniewski podkreśla, że aktywiści „Strajku Kobiet” nie tylko nawołują do nienawiści i aktów przemocy, ale w tym nawoływaniu są skuteczni, ponieważ coraz częściej do takich aktów w Polsce dochodzi.

Jak już informowaliśmy, wczoraj na profilu warszawskiego „Strajku Kobiet” na Facebooku pojawiła się grafika, na której przedstawiono stojący w płomieniach kościół i napis „Piekło kobiet”. W ten sposób aktywiści krytykują decyzje rządu, który postanowił pozostawić zamkniętymi teatry, przy jednoczesnej możliwości sprawowania nabożeństw w kościołach.

Od początku organizowanych przez „Strajk Kobiet” manifestacji związanych z orzeczeniem TK ws. aborcji eugenicznej dochodzi w Polsce do ataków na kościoły i wierzących.

- „Organizatorzy ulicznych manifestacji z ostatnich tygodni dali dowód tego, że nie tylko nawołują do przemocy, ale nawołują do niej skutecznie. Mieliśmy do czynienia nie tylko z aktami zakłócania publicznego kultu religijnego, ale atakami na świątynie i dziesiątkami aktów wandalizmu właśnie w tych miejscach” – zauważa prezes Ordo Iuris Jerzy Kwaśniewski.

Dlatego Instytut zdecydował się złożyć do prokuratury zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa nawoływania do nienawiści.

- „Jeżeli ktoś, kto wcześniej dostrzegł takie skutki swoich działań, teraz publikuje grafiki płonących kościołów, to powinien się liczyć z tym, że ktoś zainspirowany nawoływaniem do aktów przemocy rzeczywiście posunie się jeszcze o krok dalej” – mówi prawnik.

Podkreśla, że organy ścigania muszą stanowczo zareagować, ponieważ realnym jest, że rzeczywiście zacznie dochodzić do podpaleń kościołów.

- „Sprawcy takiego działania muszą zostać zatrzymani, bo mamy do czynienia z narastającą falą nienawiści i aktów chrystanofobii” – zaznacza.

kak/tvp.info.pl