Zgromadzeni na poniedziałkowej manifestacji wyrażali stanowczy sprzeciw wobec decyzji rady, która nałożyła na Fundację Lux Veritatis karę w wysokości 50 tys. zł. Chodzi o relację z ubiegłorocznego Marszu Niepodległości. Zdaniem członków KRRiT, telewizja pochwalała spalenie tęczy na pl. Zbawiciela. Uczestnicy poniedziałkowej manifestacji protestowali także przeciwko propagowaniu demoralizacji przez TVP, która planuje emisję spotu promującego związki homoseksualne.

Organizatorem manifestacji była Prawica RP. Trzyosobowa delegacja Prawicy PR przed protestem spotkała się z przewodniczącym KRRiT Janem Dworakiem.

"Ta rozmowa pokazała, że KRRiT nie stoi na straży ładu medialnego, zachowuje stanowisko stronnicze, popiera jedną opcję, która jest niechętna wartościom chrześcijańskim i w ogóle cywilizacji europejskiej (zbudowanej na tych wartościach) i kulturze polskiej. Po spotkaniu rozpoczęła się demonstracja, podczas której zapowiedzieliśmy, że protesty będą trwały aż do skutku, ponieważ domagamy się przestrzegania prawa. Dopóki to prawo nie będzie przestrzegane, dopóki TV Trwam i Radio Maryja będą dyskryminowane, dopóki Telewizja Publiczna będzie bezkarnie  łamała prawo, bez reakcji ze strony chociażby KRRiT, protesty będą trwały" – powiedział dr Krzysztof Kawęcki, wiceprzewodniczący Prawicy RP.

Podczas protestu przekazano petycję z żądaniami. "Nasze stanowisko wyraziliśmy na piśmie w formie petycji. Domagamy się zarówno anulowania decyzji dyskryminującej TV Trwam (ukaranie TV Trwam kwotą 50 tys. zł), jaki i zapewnienia wolności słowa wynikającej z polskiego ustawodawstwa" - dodał Kawęcki.

MaR/Radio Maryja