Zakończył się nadzwyczajny szczyt UE ws. Białorusi, który z inicjatywy polskiego premiera Mateusza Morawieckiego rozpoczął się dziś po godz. 12. Szef Rady Europejskiej Charles Michel poinformował po szczycie, że Rada nie uznaje wyników wyborów prezydenckich na Białorusi. Zapowiedziano sankcje.

- „Nie uznajemy wyników tych wyborów” – powiedział Charles Michel, wzywając władze Białorusi do zaprzestania stosowania przemocy wobec demonstrantów. Podkreślił, że UE wyraża solidarność z Białorusinami, a sytuacja w tym kraju budzi coraz większe zaniepokojenie.

Szef Rady Europejskiej zapowiedział, że wkrótce zostaną wprowadzone sankcje wobec osób odpowiedzialnych za przemoc i fałszowanie wyborów na Białorusi.

Premier Mateusz Morawiecki podkreślił na konferencji po spotkaniu przywódców, że cała Rada Europejska jednoznacznie potępiła przebieg wyborów prezydenckich na Białorusi i domaga się ich powtórzenia:

- „Cała Rada Europejska jednoznacznie potępiła przebieg wyborów i stwierdziła, że powinny one zostać powtórzone. Te wybory nie powinny być uznane za uczciwe, wolne i demokratyczne” – powiedział szef polskiego rządu.

Mateusz Morawiecki poinformował również, że na wniosek Polski, Rada uzgodniła zaangażowanie ponadnarodowych ciał takich jak OBWE, mających wspierać demokrację na Białorusi, pełniąc nadzór nad przygotowaniami do kolejnych wyborów w tym kraju.

Premier zaznaczył też, że Polska popiera sankcje wobec osób bezpośrednio zaangażowanych w pacyfikację protestów:

- „Nie chcemy natomiast, żeby społeczeństwo białoruskie ucierpiało w wyniku tych działań sankcyjnych. Chcemy dać do zrozumienia reżimowi Aleksandra Łukaszenki, że ten czas, kiedy można było nie słuchać głosu społecznego musi się skończyć jak najszybciej. Trzeba zasiąść do rozmów, że trzeba procesu negocjacji i dialogu, który doprowadzi do stopniowej demokratyzacji, oby jak najszybciej, sytuacji na Białorusi” – mówił.

Dodał również, że poprosił o dołączenie do ostatecznego oświadczenie ze szczytu dodatkowego punktu o wsparciu UE dla niezależnych mediów i organizacji pozarządowych na Białorusi.

W czasie trzygodzinnej wideokonferencji słowa podziękowania wobec premiera Mateusza Morawieckiego za wyjście z inicjatywą zwołania szczytu skierowała kanclerz Niemiec Angela Merkel.

kak/polsatnews.pl, PAP