Joseph Enders z portalu „Church Militant” doszukuje się źródeł dzisiejszej lewicy religijnej w USA w latach trzydziestych i przybyciu do Ameryki grupy żydowskich intelektualistów marksistowskich ze Szkoły frankfurckiej. Nauczana przez nich na Uniwersytecie Columbia „teoria krytyczna” upowszechniła się w kręgach intelektualnych i doprowadziła do radykalizacji kręgów akademickich.

Religijna lewica w USA jest wierna „radykalnym doktrynom społecznym w postaci teologii wyzwolenia, czarnej teologii i teologii feministycznej – z których wszystkie trzy odrzucają zasadnicze części nauczania Kościoła katolickiego” – pisze Enders. Źródła tych doktryn wypływają właśnie z „teorii krytycznej”, która „ma na celu zrewidowanie poglądów patriotycznych i zastąpienia ich poglądami rewolucyjnymi”.

Pokłosiem upowszechnienia się „teorii krytycznej” była m.in. opublikowana w latach 80-tych książka historyka Howarda Zinna pt. Ludowa historia Stanów Zjednoczonych. Praca ta upowszechniła pogląd, że „Ameryka to kraj rasistowski założony na ludobójstwie i supremacji białych”, a historię Ameryki sprowadzała do klasy, płci i walki rasowej. Zinn krytykował też amerykański patriotyzm, a walkę o niepodległość Stanów Zjednoczonych nazwał farsą.

Zdaniem Endersa „instytucyjne przyjęcie tych narracji społecznych” siłą rzeczy doprowadziło także do ich upowszechnienia się w szkołach katolickich. W rezultacie pojawili się tacy lewicowi katolicy, jak s. Simone Campbell czy o. James Martin SJ, którzy nie czują nic niestosownego we wspieraniu proaborcyjnych polityków.

Ale zdaniem autora to nie jedyna przyczyna i „te problemy są symptomatyczne dla choroby nękającej Kościół”. Przyczyną istnienia tej choroby według Endersa jest milczenie biskupów w kwestiach moralnych do chwili, kiedy jest już za późno. Źródeł przyjmowania wrogiej Kościołowi ideologii i fałszywych doktryn przez katolików publicysta dopatruje się w braku porządnej katechezy. „To dlatego diabeł tak łatwo pochwycił w śmiertelnym uścisku ich zatwardziałe serca” – pisze Enders.

Swój krótki wywód Enders konkluduje pytaniem: „W jaki sposób pełni dobrej woli patrioci mogą powstrzymać tę tak zwaną religijną lewicę przed kompletnym przywłaszczeniem wiary, kiedy ci lewicowcy są zbyt zatwardziali, by choćby brać pod uwagę wysłuchania autentycznej katolickiej prawdy?”

jjf/ChurchMilitant.com