Ks. dr hab Dariusz Oko rozmawiał o zagrożeniach płynących z ideologii gender z ks. Ireneuszem Okarmusem z Gościa Niedzielnego.

Ks. Okarmus zauważył, że pomimo częstej krytyki poglądów głoszonych przez ks. Oko, sam kard. Stanisław Dziwisz publicznie poparł jego stanowisko w sprawie ideologii gender. Z kolei ks. Dariusz Oko przypomniał, że rok temu otrzymał specjalne podziękowanie i błogosławieństwo „od Ojca Świętego Benedykta XVI, który sam zdecydowanie skrytykował ideologię gender”. Podobnie wspomniany kard. Dziwisz osobiście nazwał gender „olbrzymim zagrożeniem dla dzieci”. Poparcie dla ks. Oko wyraziło też wielu innych hierarchów Kościoła katolickiego, w tym polscy biskupi.

Ks. Dariusz Oko podkreślił, że gender jest także nauką, ale „w niewielkim zakresie, czyli tam, gdzie chodzi o badania ról płciowych w różnych epokach i kulturach”. Zaznaczył jednak, że w „w W zdecydowanej większości gender jest ideologią ateistyczną, która ma być narzędziem pomocnym do przeprowadzenia rewolucji obyczajowej” – a to nie ma z nauką niczego wspólnego.

Podkreślił też, że genderowa rewolucja jest skierowana po prostu przeciwko człowiekowi, a także przeciw rodzinie, Kościołowi i „całemu porządkowi społecznemu”. „W istocie chodzi o gigantyczną rewolucję, która ma zupełnie przemienić wszystkie społeczeństwa globu ziemskiego” – mówił duchowny.

Ks. Oko zauważył też, że gender głosi równouprawnienie kobiet, co przyciąga do tej ideologii wielu zwolenników, bo z tym każdy się zgadza. Jednak pod tymi pozytywnymi aspektami „ukryty jest genderowy program globalnej rewolucji seksualnej” – podkreślił.

Duchowny powiedział, że dla genderowych ateistów bożkiem jest seks. Dowody na takie swoiste zafiksowanie na seksie można znaleźć choćby w programie edukacji seksualnej ONZ. Chce się tam uczyć dzieci masturbacji i zachęca się do bardzo wczesnych doświadczeń seksualnych.

Ks. Oko powiedział też, że niektórzy dziennikarze i katoliccy publicyści zdają się nie zauważać tego zagrożenia. Jeżeli wypowiadają się przeciw nauczaniu biskupów i papieża, np. Benedykta XVI, w kwestii ideologii gender, to należy traktować ich jak kogoś, „kto zdradza i przeszedł już na stronę przeciwników”.

pac/gość niedzielny