Polscy siatkarze, którzy za dwa dni rozgrywać będą półfinałowy mecz mistrzostw Europy ze Słowenią, utknęli na lotnisku w Amsterdamie. Błyskawicznie zareagował premier Mateusz Morawiecki.

Niepokonani do tej pory polscy siatkarze mieli dziś wylecieć z Amsterdamu do Słowenii, gdzie 26 września rozgrywać będą półfinałowe spotkanie. Jak się jednak okazało, utknęli na lotnisku ponieważ zaplanowany na 10:15 lot został odwołany. Reakcja premiera była błyskawiczna.

Nasza siatkarska kadra utknęła na lotnisku w Amsterdamie. Wysyłamy po nią nasz rządowy samolot, żeby spokojnie mogła dotrzeć na półfinał do Lublany”

- napisał na twitterze szef polskiego rządu.

Dodał także:

Trzymamy za nich kciuki”.

dam/twitter,niezalezna.pl