Do ciągu skandalicznych i bezprawnych sytuacji doszło w Szpitalu Morskim PCK w Gdyni (odział Onkologii Klinicznej przy ul. Powstania Styczniowego). Najpierw pojawiły się tam się plakaty z wizerunkami błyskawic mające wspierać Strajk Kobiet.

Kiedy jedna z pracujących tam kobiet zerwała je, a następnie w tych samych miejscach umieściła treść przysięgi lekarskiej, spotkały ją szykany ze strony ordynatora tej placówki.

Na „dywaniku” - jak relacjonuje – usłyszała, że „powinna ściągnąć medalik z Matką Boską...”

Dodała też:

- Powiedziano mi min. że nie miałam prawa tego zrywać bo to nie jest polityczne a jedynie manifestacja utraty wolności, natomiast drzwi od gabinetu lekarskiego należą do lekarzy... Na moje słowa że szpital to miejsce wolne od polityki i światopoglądu usłyszałam, że w takim razie powinnam ściągnąć z siebie medalik z Matką Boską...

W ramach rewanżu, jak możemy się domyślać, w miejsce zerwanych plakatów z błyskawicami powieszono ich więcej, także w innych miejscach szpitala.

 

mp/facebook