Komentując udział prezydenta Andrzeja Dudy w konferencji monachijskiej dotyczącej bezpieczeństwa, szef Biura Bezpieczeństwa Narodowego Paweł Soloch stwierdził, że Rosjanie dążą do powrotu na arenę międzynarodową koncertu mocarstw, które decydowałyby o losach świata.

Odniósł się tym samym do słów rosyjskiego premiera Dimitrija Miedwiediewa, który w Monachium stwierdził, że Europa Zachodnia i USA dążą do nowej zimnej wojny.

"Mówienie o zimnej wojnie to stała metoda Moskwy. (…) Ostateczny cel Rosji to powrót koncertu mocarstw, które będą decydowały o rozkładzie sił na świecie" - stwierdził Soloch.

Szef BBN przypomniał, że obecnie to Rosja dokonuje prób z bronią nuklearną oraz ekspansji terytorialnej, a tym samym to właśnie Rosja stanowi w tym momencie zagrożenie dla bezpieczeństwa na świecie. 

Nie wykluczył również możliwości zaistnienia otwartego konfliktu rosyjsko-tureckiego, odnosząc się do obecnej napiętej sytuacji między obydmowa państwami. 

ds/TVN 24