Jak wynika z najnowszego sondażu pracowni Kantar wszystkie partie znajdujące się na podium polskiej polityki odnotowały ostatnio spadki, a  „rewelacje o powrocie Donalda Tuska na scenę polityczną” na chwilę obecną nie przyczyniły się do wzrostu poparcia dla partii opozycyjnych.

Gdyby wybory odbyły się obecnie, nadal wygrałaby Zjednoczona Prawica z poparciem na poziomie 30 proc., co stanowi w stosunku do badania z maja spadek o 3 pkt. proc.

Na drugim miejscu według tego badania znalazłaby się Koalicja Obywatelska z poparciem 20 proc. i spadkiem o 1 pkt. proc.

Podium zamknęłoby ugrupowanie Szymona Hołowni Polska 2050 z poparciem 14 proc. i spadkiem o 1 pkt. proc.

Na kolejnych miejscach znalazłyby się Lewica z wynikiem 7 proc. (wzrost o 1 pkt. proc.) oraz Konferencja z poparcie w okolicach 6 proc. (wzrost o 1 pkt. proc.).

Pod progiem wyborczym znalazłyby się: PSL-Koalicja Polska - 4 proc. (wzrost o 1 pkt proc.) oraz ugrupowanie Kukiz'15 z 2-proc. poparciem (bez zmian).

Niezdecydowanych było 17 proc., co jest wzrostem o 4 pkt. proc., a udział w wyborach zadeklarowało 68 proc. wyborców.

- Rewelacje o powrocie Donalda Tuska na scenę polityczną i przejęcie przez niego steru Platformy Obywatelskiej nie spowodowały znaczących zmian w deklaracjach poparcia wyborczego. A może jeszcze opinia publiczna nie zdążyła zareagować? Czy też nie będzie spodziewanej przez zwolenników Tuska reakcji? – piszą analitycy w komentarzu.

- Zwycięstwo w wyborach prezydenta Rzeszowa wspólnego kandydata opozycji nie świadczy o nadchodzącym »upadku« partii rządzącej. Jedność dała premię, ale reguły wyborów samorządowych i logika głosowania jest różna niż w przypadku wyborów parlamentarnych i o tym nie można zapominać – czytamy dalej.


mp/pap/portal tvp info