Gdyby wybory odbywały się w najbliższą niedzielę, a Prawo i Sprawiedliwość wystartowało w nich samodzielnie, partia Jarosława Kaczyńskiego mogłaby liczyć na zdecydowane zwycięstwo. Niestety, PiS traci wówczas samodzielną większość w Sejmie.

Według najnowszego badania przeprowadzonego przez IBRiS na zlecenie „Rzeczpospolitej”, Prawo i Sprawiedliwość uzyskuje w takim układzie 36 proc. głosów. Jego koalicjanci – Solidarna Polska i Porozumienie, nie mają za to najmniejszych szansa na przekroczenie progu wyborczego i notują poparcie rzędu 1,4 proc.

21,8 proc. głosów uzyskałaby dzisiaj Koalicja Obywatelska. Znacznie mniej, bo 9,2 proc. osób chce zagłosować na Szymona Hołownię. Konfederacja uzyskałaby 8,2 proc. głosów, Lewica 6,1.

Poza Sejmem znalazłyby się nie tylko Porozumienie i Solidarna Polska. Również Koalicja Polska nie przekracza progu wyborczego i uzyskuje tylko 3,4 proc. głosów.

Sytuacja mogłaby się jednak dość mocno zmienić w dniu wyborów – aż 12,5 proc. badanych nie wie, na kogo chciałoby oddać swój głos.

dam/"Rzeczpospolita",Fronda.pl