Najgorętszym tematem zakończonego dziś szczytu Unii Europejskiej był budżet na lata 2021-2027, Funduszu Odbudowy i mechanizm praworządności. Jednak poza porozumieniem w tej sprawie, europejscy przywódcy osiągnęli jeszcze jedno ważne porozumienie, zwiększając cel ograniczenia emisji gazów cieplarnianych do 2030 roku.

- „Europa jest liderem w walce ze zmianami klimatycznymi. Postanowiliśmy zmniejszyć emisję gazów cieplarnianych o co najmniej 55 proc. do 2030 r.” – poinformował dziś szef Rady Europejskiej Charles Michel.

Poza budżetem Unii Europejskiej i powiązaniem go z mechanizmem praworządności, przywódcy w Brukseli dyskutowali również o pandemii koronawirusa, bezpieczeństwie w kontekście ostatnich zamachów terrorystycznych i wreszcie polityce klimatycznej. Wcześniej, wobec planowanego zwiększenia celu redukcji emisji CO2 o 55 proc. do 2030 r., zastrzeżenia zgłaszała m.in. Polska.

Polska jest przykładem państwa, które aktywnie podejmuje politykę klimatyczną. Polski rząd domagał się jednak, aby przyjęte porozumienie klimatyczne uwzględniało specyfikę krajów oraz żeby znalazły się w nim zapisy o neutralności technologicznej i zapisy uznające gaz za etap przejściowy pomiędzy węglem a źródłami odnawialnymi. Kolejnym żądaniem Polski było utrzymanie Funduszu Modernizacyjnego, który wspiera w osiągnięciu neutralności klimatycznej państwa o niższych dochodach.

- „Cel 55-procentowej redukcji został ustalony na poziomie całej Unii Europejskiej” – mówił dziś w Brukseli premier Mateusz Morawiecki.

Polska nie musi więc osiągnąć tego celu, jeśli wyższą neutralność osiągną inne państwa Unii.

kak/tvp.info.pl, rp.pl, 300gospodarka.pl