O części tego planu wspominał już Radosław Sikorski na Twitterze jakiś czas temu pisząc, że gromadzi on ogromne poparcie dla Trzaskowskiego za granicą. Pisze na ten temat także Michał Wróblewski w serwisie Wirtualna Polska.
Jak zauważa dziennikarz, sztab Trzaskowskiego liczy na zadziałanie dwóch czynników. Pierwszy to „ulica i zagranica”. Według informacji jednego ze sztabowców gromadzenie ludzi niezadowolonych i wzmacnianie ich nastrojów. Promowane jest hasło: „Mamy dość!”
Drugim elementem jest nadzieja, na głosy Polonii, które miałyby pomóc kandydatowi KO w drugiej turze.
Nic na razie nie wspomina się jednak o szkolonych bojówkach lewicowych, na które dotacje popłynęły z warszawskiego ratusza. Nie mówi się też o opłacanych i zatrudnianych przez Urząd Miasta w Warszawie byłych pracownikach bezpieki oraz funkcjonariuszach innych urzędów totalitaryzmu komunistycznego w Polsce.
Total zarejestrowani na wybory za granica: 376 316! TRZASK i rekord pobity o ponad 60 tys. Wybierzemy nowego Prezydenta! @TZagranica @trzaskowski2020 @sikorskiradek @CTomczyk @TomaszSiemoniak @bbudka @MKierwinski @SlawomirNitras @pomaska @BogdanKlich @RTyszkiewicz @M_K_Blonska
— Krzysztof Lisek (@KrzysztofLisek) June 16, 2020
mp/wirtualna polska/fronda.pl