21 czerwca ukraiński minister obrony Stepan Połtorak oświadczył, że w celu ochrony przestrzeni powietrznej, Ukraina zamierza kupić amerykańskie systemy „Patriot”. Oprócz tego, Ministerstwo Obrony Ukrainy utworzyło jeszcze jedną armię, która stanie się swoistą rezerwą w przypadku rosyjskiej agresji na dużą skalę. To będzie dodatkowy rodzaj wojsk – Armia Obrony Terytorialnej w strukturze Sił Zbrojnych Ukrainy. W jej składzie będzie około 500 tysięcy żołnierzy – informuje Gazeta.ua.

27 czerwca zakończyły się pierwsze szkolenia taktyczno-wojskowe w obwodzie czernihowskim, które zostały zorganizowane specjalnie dla żołnierzy obrony terytorialnej.

Jak informuje portal Glavnoe.ua, 28 czerwca minister obrony Ukrauny Stepan Połtorak opowiedział o tym, że niedawno odbyło się spotkanie ministrów obrony Stanów Zjednoczonych, Kanady, Wielkiej Brytanii, Polski, Litwy i Ukrainy w trakcie którego strony omówiły najważniejsze kwestie związane z bezpieczeństwem w sferze wojskowej.

Przypomnimy, asystent sekretarza stanu USA ds. europejskich i euroazjatyckich Wess Mitchell podczas wystąpienia w amerykańskim think tanku Heritage Foundation powiedział, że:

„Musimy patrzeć na Zachód jak na wspólnotę krajów demokratycznych, zjednoczonych przez historię, kulturę i wspólnie poniesione ofiary. Niektórzy członkowie tej wspólnoty to stare demokracje, niektórzy nie. Niektórzy są w Unii Europejskiej albo w NATO, inni nie. Niektórzy są słabi, niektórzy silni. Niektórzy są geograficznie na uboczu, niektórzy w centrum wydarzeń. Ukraina i Gruzja są członkami Zachodu zarówno historycznie, jak i poprzez dzisiejsze wybory ich narodów. Wielka Brytania pozostanie w sercu Zachodu i po Brexicie. Najważniejsze jest to, by istniały również inne niż instytucje czynniki, które nas łączą. Instytucje są narzędziem, nie zaś celem”.

Podczas wystąpienia w Podkomisji Senatu do Spraw Europejskich i Współpracy w Dziedzinie Bezpieczeństwa Regionalnego Wess Mitchell oświadczył, że Ameryka jest zdecydowana stworzyć „długoterminowe bastiony na wschodniej flance od Bałtyku po Morze Czarne chroniące Zachód przed ingerencją ze strony Chin i Rosji” i zaznaczył, że poprawa stosunków z Rosją będzie możliwa dopiero po zaprzestaniu agresywnego zachowania Kremla.

Wess Mitchell, stwierdził, że Stany Zjednoczone nie pójdą „na kompromis z naszymi zasadami i nie narazimy na niebezpieczeństwo naszych sojuszników” i dodał, że USA tworzą środki samoobrony dla Ukrainy i Gruzji – państw frontowych znajdujących się na pierwszej linii kremlowskiej agresji i są przedmiotem najbardziej bezpośredniego zagrożenia militarnego ze strony Rosji.

mod/Jagiellonia.org