Celebryci i aktorzy sympatyzujący z tzw. opozycją totalną wzięli udział w akcji pt:"Nie świruj, idź na wybory", w ramach której zachęcają do udziału w wyborach. Jednak zamiast pozytywnego efektu, wywołali burzę. Zarzucono im m.in. fakt, że parodiują osoby niepełnosprawne. Do akcji odniósł się również publicysta Tomasz Terlikowski. 

 

- Organizatorzy akcji „Nie świruj, idź na wybory” zapomnieli chyba, że jednym z najpiękniejszych wyrazów świętości ruskiego i rosyjskiego prawosławia pozostaje jurodstwo. Stać się szalonym dla Chrystusa, świrować, żeby ludzie pogardzali mną dla Niego, to jest esencja świętości. Chrześcijanin musi być po stronie osób z problemami z psychiką, bo sam dla świata jest szalony - napisał dziennikarz

 

 

bz/fb