W Warszawie przy ul. Górczewskiej zawisł billboard, który wywołał ogromne poruszenie wśród wielu osób. Widnieje na nim cytat z Księgi Powtórzonego Prawa: „Kobieta nie będzie nosiła ubioru mężczyzny ani mężczyzna ubioru kobiety; gdyż każdy, kto tak postępuje, obrzydły jest dla Pana, Boga swego”. Jak podkreśla Paweł Jędrzejewski z Forum Żydów Polskich – lawina kpin dowodzi ignorancji ze strony osób, które nie mają zielonego pojęcia na temat Biblii oraz jej wpływu na kulturę.

W swoim tekście opublikowanym na łamach portalu Tysol.pl Jędrzejewski przypomina, że w Biblii czytamy o Bogu, który w chaos wprowadził porządek. Dodaje:

Wprowadzanie porządku do chaosu odbywa się więc poprzez wyraźne rozdzielenie przeciwności. W ten sposób w miejsce chaosu powstają przejrzystość i harmonia”.

Dalej podkreśla, że te wysiłki kontynuowane są w świecie ludzkim, a Bóg ogłosił przykazania, które będą ustanawiać w nim porządek. Zaznacza, że Biblia przeciwstawia się chaosowi i na tej właśnie wizji uformowana została nasza cywilizacja.

Jako przykład Jędrzejewski wskazuje choćby na rozdzielenie czasu codziennego od świętego czy właśnie rozdzielenie płci:

Przykazanie zakazujące noszenia przez mężczyznę ozdób kobiety i strojów kobiecych. Zakazujące noszenia przez kobietę stroju mężczyzny. Zakazujące kontaktów homoseksualnych (>>Nie będziesz obcował z mężczyzną, tak jak obcuje się z kobietą<<). Zakazujące kobietom udziału w wojnie jako wojownikom na polu bitwy. Porządek społeczny ludzkiego świata, opiera się na wyraźnym rozróżnieniu płci i ich funkcji. Bez tego niemożliwe jest istnienie rodziny, a życie społeczne staje się chaosem”.

Autor przypomina, że tego typu przeciwności oraz ich rozdzielenia jest znacznie więcej. Dodaje:

Podane przykłady mają jedynie sygnalizować niezwykle ważną sprawę: określenie, zdefiniowanie i nazwanie dobra i zła nie jest możliwe w chaosie, a jedynie w świecie uporządkowanym. W chaosie zło i dobro ulegają relatywizacji, ich kontury zostają zatarte. Ludzie ulegają etycznej dezorientacji”.

Podkreśla, że chaos to zawsze środowisko, w którym nie dostrzega się nawet krzywdy, jakiej doznają ci, którzy nie potrafią się obronić. Przykładem – pisze Jędzrzejewski – jest wojna czy okres anarchii lub rewolucji. Na koniec swojego tekstu zadaje czytelnikowi niezwykle ważne pytanie: czy zacieranie granic lub wręcz likwidacja znaczenia płci i związane z tym przemiany jeśli chodzi o rodzinę „nie sygnalizują niebezpieczeństwa chaosu”?

dam/tysol.pl,Fronda.pl