W trójmiejskim wydaniu „GW” Bożena Ptak, nauczycielka i poetka opowiada o czym marzą jej uczniowie. I niestety nie są to dobre rzeczy. - Ostatnio marzą, aby być gejem lub lesbijką, bo to na topie. I kiedy dowiaduję się o uczniu, który prezentuje głośno swą homo orientację, nie do końca jestem przekonana, czy to biologia czy moda – opowiada.

Kto za to ponosi odpowiedzialność? - Moim zdaniem dużą odpowiedzialność ponoszą media i świat dorosłych. Jeżeli zbyt agresywnie chcemy pouczać społeczeństwo, układać nowy, inny od dotąd obowiązującego, świat wartości, to mamy określony efekt. Tak było zawsze. Jedni się poddadzą, aby być "na czasie", a zbuntowani wyruszą z transparentami "Precz z pedałami!". Duży też wpływ domu, rodziny, jak się o tych sprawach rozmawia. A w mediach dyskusje te mają zazwyczaj podłoże polityczne. Starzy walczą na noże, a młodzi słuchają i patrzą. Walą się autorytety i rosną nam cynicy – opowiada nauczycielka.

I trudno jej słów nie zadedykować wszystkim zwolennikom postępu...

TPT/Gazeta.pl