Dziś Parlament Europejski przyjął rezolucję, która krytykuje Polskę za obywatelski projekt ustawy dotyczący edukacji seksualnej. Europosłowie wzywają polski parlament do odrzucenia ustawy oraz chcą zwiększenia przez Polskę funduszy dla organizacji społecznych, które zajmują się właśnie edukacją seksualną.

W wywiadzie dla Interii oraz Deutsche Welle europosłanka PO Elżbieta Łukacijewska stwierdzała:

W XXI wieku trochę wstyd dla państwa, gdyby nie było rzetelnej edukacji seksualnej”.

Według niej nowelizacja nie dotyka w ogóle kwestii pedofilii i nie jest rozwiązaniem, które wychodzi naprzeciw ofiarom i karze pedofilów. Tymczasem zupełnie inaczej rzecz widzi europosłanka AfD Christine Anderson. Niemiecka deputowana powiedziała:

Uważam, że to bezwstydne, że PE miesza się w wewnętrzne sprawy Polski”.

Jak podkreśliła – w Polsce działa demokratycznie wybrany rząd i chce on wydać prawo, w co nie powinien się mieszać europarlament. Zaznaczyła, że kwestia edukacji jest sprawą konkretnych rzędów.

dam/interia.pl,dw.com