Administracja Joe Bidena doszła do porozumienia z Niemcami ws. dokończenia budowy gazociągu Nord Stream 2. „Wall Street Journal” przekonuje, że w zamian za zielone światło Niemcy zobowiązały się zainwestować 50 mln dolarów w zieloną transformację energetyczną na Ukrainie oraz wesprzeć inicjatywę Trójmorza.
Nowojorska gazeta donosi, że zawarte pomiędzy Waszyngtonem a Berlinem porozumienie oparte jest na czterech punktach. Stany Zjednoczone razem z Niemcami mają zainwestować 50 mln dolarów w zieloną infrastrukturę energetyczną na Ukrainie. Niemcy mają też wesprzeć rozmowy na temat energetyki w ramach Inicjatywy Trójmorza. Oba państwa mają starać się zagwarantować Ukrainie zachowanie opłat za tranzyt rosyjskiego gazu, a Stany Zjednoczone mają zachować prawo do sankcji w przypadku szantażu energetycznego ze strony Rosji.
Tymczasem według agencji Reutera fundusz przeznaczony na zieloną transformację energetyczną na Ukrainie ma wynieść nie pięć miliardów, a jedynie miliard dolarów.
- „Nie mogę zdradzić szczegółów, poza tym, że ani Kijów, ani Warszawa nie będą zadowolone, delikatnie mówiąc”
- powiedział Polskiej Agencji Prasowej informator wtajemniczony w szczegóły negocjacji.
Porozumienie krytykują przedstawiciele Kongresu USA obydwu partii.
- „Jakiekolwiek porozumienie, które pozwala na ukończenie Nord Stream 2 jest głęboko wadliwe”
- powiedział w rozmowie z „Wall Street Journal” senator Pat Toomey z Partii Republikańskiej.
Michael McCaula z komisji spraw zagranicznych przekonuje, że umowa USA z Niemcami pokazuje „pogardę” dla Ukrainy.
- „Reżim Putina użyje gazociągu jako środka przymusu przeciwko Ukrainie i transatlantyckiego bezpieczeństwa energetycznego jak tylko zacznie działanie. Obietnica inwestycji w przyszłe ukraińskie projekty energetyczne nie zmieni tej rzeczywistości”
- podkreśla.
kak/PAP