"Mam nadzieję, chociaż coraz bardziej ją tracę, że w moim kraju zapłodniona komórka nie będzie miała więcej praw niż żywy, cierpiący człowiek, niż kobieta, niż dziewczynka. Dlatego też wierzę, że Wysoka Izba odrzuci w piątek w głosowaniu ten nieludzki, szkodliwy i niemoralny projekt" - dodała posłanka, która - podobnie jak kluby PO i SLD - o to wnioskowała.

Zapowiedziała także, że rozważy podjęcie kroków prawnych wobec przedstawicielki ustawodawców. Kaja Godek z Komitetu Inicjatywy Ustawodawczej przypominała, że Nowicka będąc szefową Federacji na Rzecz Kobiet i Planowania Rodziny korzystała ze wsparcia biznesu aborcyjnego (co potwierdził sąd w czasie procesu, jaki Nowicka wytoczyła Joannie Najfeld). "W kwestii kalumnii i kłamstw wypowiedzianych przez wnioskodawczynię pod moim adresem rozważę podjęcie kroków prawnych" - zapowiedziała Nowicka.

Kilka lat temu obecna wicemarszałek Sejmu wytoczyła proces Joannie Najfeld za stwierdzenie publicystki, że Nowicka jest na liście płac przemysłu aborcyjnego. Proces ten jednak Nowicka przegrała.

 

MT/gość.pl