W Valence w południowo-wschodniej Francji żołnierz pilnujący meczetu otworzył ogień w kierunku samochodu, który próbował go staranować.

Według lokalnych władz kierowca peugeota celowo wjechał w wojskowego.

Żołnierz, wraz z trzema innymi kompanami, pilnował meczetu w ramach wytycznych o ochronie strategicznych miejsc we Francji po ubiegłorocznych zamachach w Paryżu. Policja podała, że wojskowy doznał urazów kolana i podudzia. Z kolei kierowca został ciężko ranny w ramię i w nogę. Zbłąkana kula raniła też przechodnia.

Jak na razie nieznane są motywy działania kierowcy. Agencja AFP podała, że mężczyzna pochodzi z Afryki Północnej. Według policji działał sam.

Premier Francji od razu po ataku przekazał słowa wsparcia. "Jestem wdzięczny wszystkim wojskowym, którzy strzegą naszego bezpieczeństwa" - napisał na Twitterze Manuel Valls.

kad/Polskie Radio