Rosyjski senator Oleg Korolow w trakcie jazdy swoim samochodem zaczął poruszać się zygzakiem. Wjechał na przeciwległy pas ruchu i ściął znaki drogowe. Twierdzi, że przyczyna to jego "problemy z sercem".

Całe zdarzenie zostało uwiecznione na nagraniu, które trafił do internetu. Widać na nim jak czarny SUV Lexus jedzie slalomem, a następnie uderza w znaki drogowe. Do siecie trafiło też zdjęcie, na którym widać mężczyznę podobnego do senatora, który stoi przy drodze w asyście policjantów.

Sam Korolew powiedział, że nie pije, ponieważ ma poważne problemy z sercem. Nie mógł zatem spowodować wypadku pod wpływem alkoholu.

- (...) Wczoraj po prostu miałem problemy z sercem. Ciśnienie gwałtownie wzrosło, nastąpiło nagłe migotanie przedsionków. Z trudem widziałem drogę, więc zjechałem na pobocze, wypiłem lekarstwo, zwróciłem się do policji drogowej - powiedział.

Dodał także, że poprosił policjantów, aby ci odwieźli go do domu.

Sekretarz rady generalnej partii Jedna Rosja Andriej Turczak powiedział, że toczy się postępowanie przeciwko Korolewowi, które „powinno być maksymalnie bezstronne i przejrzyste”. W związku z czym członkostwo Korolewa w partii zostało zawieszone.

W przypadku potwierdzenia wersji Korolewa, jego członkostwo w partii zostanie natychmiast przywrócone.

Z partii Jedna Rosja wywodzi się prezydent Rosji Władimir Putin.

jkg/kresy24