"(...)pisząc o zmarłym chłopcu Alfiem Evansie wykazałem się zupełnym brakiem delikatności. Bezmyślnie użyłem obraźliwego określenia i potem atakowany, automatycznie szedłem w zaparte"-napisał na Facebooku Przemysław Witkowski, dziennikarz "Krytyki Politycznej".
Chodzi o te słowa: "Dobrze bym się przyjrzał kto zakłada w Polsce te wszystkie "Alfie Polish army", "Poland, pray for Alfie" i inne kręcące gównoburze fanpejdze wokół tego biednego bezmózga z Anglii". Lewicowy publicysta tłumaczy dziś, że w ciągu ostatnich kilku dni rozmawiał z ważnymi dla niego i szanowanymi przez niego osobami, dzięki czemu zrozumiał, że jego wcześniejszy wpis na Facebooku, w którym nazwał zmarłego niedawno małego Alfiego Evansa "bezmózgiem", był błędem.
"Mogłem napisać inaczej, mądrzej"-podkreślił.
Witkowski przyznał również, że jest mu głupio wobec rodziców zmarłego w ubiegłym tygodniu malucha.
"Nie chciałbym powiększać ich smutku. Przepraszam, postąpiłem źle. Takie zachowanie z mojej strony nie będą już miały miejsca."-zapewnił publicysta.
yenn/Facebook, Fronda.pl