Jak podaje portal Life Site News, eksperymentalna szczepionka, jaką zaoferował swoim obywatelom rząd Izraela spowodowała katastrofalny w skutkach wzrost śmiertelności zarówno wśród seniorów, ale także wśród juniorów. Dane przytaczane przez Patricka Delaney'a są wprost przerażające.

- Ponowne przeanalizowanie opublikowanych danych z izraelskiego Ministerstwa Zdrowia przeprowadzone przez dr Hervé Seligmanna, członka wydziału Medycyny Wschodzących Chorób Zakaźnych i Tropikalnych na Uniwersytecie Aix-Marseille, oraz inżyniera Haima Yativa ujawnia, w skrócie, że eksperymentalna szczepionka mRNA z firmy Pfizer zabiła „około 40 razy więcej (starszych) ludzi, niż zabiłaby sama choroba” w ciągu ostatnich pięciu tygodni szczepień. Wśród młodszej klasy liczby te składają się na wskaźniki śmiertelności 260-krotnie większe niż w przypadku wirusa COVID-19 w danym okresie – czytamy na portalu lifesitenews.com

Jak wyjaśnia portal, Seligmann jest obywatelem izraelsko-luksemburskim, który ukończył biologię na Uniwersytecie Hebrajskim w Jerozolimie i jest autorem ponad 100 publikacji naukowych. Naukowców ponadto uważają, że ich przybliżone szacunki – ponieważ uwzględniają jedynie stwierdzone zgony - są mimo to zaniżone, natomiast realna szkodliwość szczepionek będzie widoczna dopiero w późniejszym okresie.

Jak dalej czytamy na portalu LSN, „przeciwciała przeciw COVID wytworzone przez szczepionkę, zamiast chronić osobę, powodują cięższą lub śmiertelną chorobę”, a sama szczepionka ma nawet „wzmacniać infekcję, zamiast zapobiegać jej rozwojowi" oraz następującym w wyniku zakażenia powikłaniom.

 

mp/lifesitenews.com