Minister edukacji, Anna Zalewska poinformowała w poniedziałek, że w związku z sierpniowymi nawałnicami nad Polską, 164 szkoły będą potrzebowały pomocy, a w czterech placówkach rok szkolny rozpocznie się z opóźnieniem, które potrwa ok. tygodnia.

Jak dodała szefowa MEN, kierowany przez nią resort będzie wspierać samorządowców w pomocy dla 25 przedszkoli.

Minister odwiedziła w piątek szkołę w miejscowości Nowa Cerkiew w powiecie chojnickim, gdzie odnotowano najwięcej zniszczeń z całego województwa pomorskiego. Schronienie w szkole w Nowej Cerkwi znaleźli harcerze z obozu w Suszku. 

"164 szkoły będą potrzebowały naszej pomocy, nie są to duże zdarzenia. Największe są na Dolnym Śląsku, tam jest prawie 180 tys. strat w jednej ze szkół"- poinformowała Zalewska podczas konferencji prasowej w Nowej Cerkwii. 

Jak przekazała, w wyniku nawałnic z pierwszej połowy sierpnia cztery placówki oświatowe poniosły szkody i straty. Mowa przede wszystkim o zalaniach i podtopieniach, zniszczeniach sal, uszkodzeniach dachów, jak również boisk, ogrodzeń, terenów wokół szkół i przedszkoli.

Szefowa MEN poinformowała, że na pomoc dla szkół, które ucierpiały podczas nawałnic, przeznaczono 100 mln złotych. To tak zwana "rezerwa 04", a dyrektorzy szkół i samorządowcy dobrze wiedzą, co kryje się pod tą nazwą.

"Będziemy wypłacać pieniądze od ręki, bez zbędnej zwłoki. Tam jest tej chwili ok. 100 mln zł. Jeżeli zabraknie, są jeszcze w zapasie dwie inne rezerwy". Dodatkowo, Rada Ministrów uruchomiła na mocy specjalnej uchwały pomoc w wysokości 5 mln złotych na zasiłki dla dzieci. Mają to być kwoty 500-1000 złotych, które mogą być przeznaczone np. na pomoc psychologiczno-pedagogiczną lub obozy dla dzieci. Minister poinformowała również, że gminie Parchowo uda się dostarczyć nowy samochód przystosowany do przewozu niepełnosprawnych, ponieważ ten, z którego korzystano wcześniej, uległ zniszczeniu. Kupi go Fundacja Orlen. Jak mówi Zalewska, w ciągu zaledwie 10 minut załatwiła to premier Beata Szydło.  

Cztery szkoły, z powodu zniszczeń spowodowanych nawałnicą, rozpoczną rok szkolny z około tygodniowym opóźnieniem. W pozostałych placówkach uda się wykonać naprawy na czas lub ich wykonywanie nie będzie przeszkadzać uczniom i nauczycielom w zajęciach szkolnych. Wszystkie cztery placówki, o których mowa, znajdują się w województwie kujawsko-pomorskim.

Pomorska kurator oświaty, Monika Kończyk poinformowała, że w województwie pomorskim wszystkie placówki rozpoczną rok szkolny bez opóźnień. Kurator dodała również, że kilkanaście dni temu zwracała się do dyrektorów i pracowników szkół z apelem o uruchomienie akcji "Szkoła szkole". Placówki będące w potrzebie mogłyby zgłaszać się z prośbą o pomoc, a pozostałe- organizować zbiórki lub inne akcje mające na celu wsparcie potrzebujących. 

JJ/PAP, Fronda.pl