W niedzielę rano doszło do serii wybuchów w Damaszku. Na placu Tahrir zamachowiec samobójca wysadził się w samochodzie. Zginęło co najmniej 8 osób (według Syryjskiego Obserwatorium Praw Człowieka ofiar śmiertelnych było więcej- 11), a 15 zostało rannych.

„Kompetentne służby namierzyły trzy samochody pułapki; dwa z nich udało się wysadzić na drodze prowadzącej do lotniska. Okrążono trzeci samochód na placu Tahrir, gdzie terrorysta wysadził się w powietrze, zabijając i raniąc ludzi”- informowała lokalna telewizja. Wśród ofiar śmiertelnych byli zarówno cywile, jak i żołnierze. 

„Około godziny 6 rano (wg czasu polskiego: godzina 5) usłyszeliśmy odgłosy wybuchu”- mówił w rozmowie z agencją AFP jeden ze świadków, mieszkaniec placu Tahrir.

yenn/PAP, Fronda.pl