Wiceszef MSWiA Jarosław Zieliński skomentował projekt ustawy antyterrorystycznej. 

– Powiedzmy to sobie wyraźnie. Chcemy wiedzieć, kto do Polski przyjedzie i chcemy ich sprawdzić. Dotąd uchodźcy nie spełnili warunków, aby być zaproszeni do Polski. Nie tęsknimy do tego, by przyjechali – przekonywał wiceminister spraw wewnętrznych i administracji Jarosław Zieliński w programie „Cztery strony” TVP Info. Zieliński zastrzegł również, że nie ma planów likwidacji Biura Ochrony Rządu, a służba ta ma być „usprawniana”.

W czwartek międzyresortowy zespół przyjął roboczą wersję projektu ustawy antyterrorystycznej. Według szefa MSWiA Mariusza Błaszczaka, przepisy „są bardzo precyzyjne, jasne i gwarantują zapewnienie bezpieczeństwa obywatelom Polski”. Za zapobieganie aktom terrorystycznym odpowiedzialna jest Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego, natomiast za reagowanie - służby podległe ministrowi spraw wewnętrznych.

W projekcie znajdują się zapisy dopuszczające całodobowe prowadzenie rewizji, zatrzymanie podejrzewanego o terroryzm nawet na 14 dni oraz obowiązek rejestrowania kart prepaid.

Projekt zakłada też prawo MSWiA do natychmiastowego wydalania cudzoziemców stanowiących zagrożenie dla bezpieczeństwa państwa. Wydalony cudzoziemiec mógłby się od tej decyzji odwołać do sądu, ale już przebywając za granicą.

Jarosław Zieliński, wiceszef MSWiA przekonywał, że Polska jest „jednym z ostatnich krajów w Europie, które nie mają takiej ustawy”. Jego zdaniem przyśpieszenie przyjęcia ustawy antyterrorystycznej wymuszają m.in. takie tragedie jak zamachy w Paryżu, a ostatnio w Brukseli. Twierdził także, że „nieprzyjazne rządowi media i opozycja” bezpodstawnie kontestują projekt ustawy. – Sytuacja jest nadzwyczajna i aby Polacy czuli się bezpiecznie, muszą być podjęte środki nadzwyczajne. Służby muszą być wyposażone w instrumenty, które pozwolą im działać – mówił Zieliński.

Jego zdaniem ważnym elementem projektu ustawy antyterrorystycznej będzie wprowadzenie czterostopniowego alertu. – Wprowadzenie zakazu zgromadzeń publicznych byłoby już możliwe przy ogłoszeniu nie tylko III i IV stopnia, ale nawet II. Nie można ryzykować życia i bezpieczeństwa ludzi, gdy wiemy o potencjalnym zagrożeniu – podkreślił.

Minister potwierdził, że na czas Światowych Dni Młodzieży w Krakowie zostaną czasowo przywrócone kontrole graniczne na wewnętrznych unijnych granicach.

Minister Zieliński odniósł się także do ostatniej wypowiedzi premier Beaty Szydło o tym, że „nie widzi możliwości, by w tej chwili imigranci przyjechali do Polski” - Powiedzmy to sobie wyraźnie. Nie tylko w związku z tym, co się działo teraz w Belgii, ale także tymi przestępstwami, jakie miały miejsce np. w Berlinie, chcemy wiedzieć, kto do Polski przyjedzie i chcemy ich sprawdzić. Dopóki nie będziemy pewni, nie będziemy zapraszać – podkreślał Zieliński.

Przyznał jednocześnie, że jak dotąd żaden z uchodźców, którzy mieli trafić do naszego kraju, „nie spełniał warunków, aby być zaproszonym do Polski”.

Zieliński stwierdził, że byłby za moratorium w sprawie przyjmowania uchodźców w Polsce do czasu zakończenia Światowych Dni Młodzieży i szczytu NATO.

Oświadczył także, że nie ma planów likwidacji BOR, a wręcz formacja ta zostanie zreformowana i wzmocniona.

emde/tvp.info