Kolejna odsłona akcji rozpocznie się już na dniach, bo 28 maja w Orlando i potrwa cały tydzień. Organizatorzy spodziewają się, jak co roku, wielkiego komercyjnego sukcesu.

Program "uciech" jest przebogaty. Imprezy w basenie, występy tancerzy i tancerek w szczególnej odważnej choreografii, koncerty dla dorosłych. Akcja wspomagana jest także przez okolicznych partnerów. 

Jeden z hoteli, ma pzygotowaną na tę okazję specjalną ofertę, w ramach której znajdą się nie tylko zabawki erotyczne, ale także testy na obecność chorób wenerycznych. Toż to jest gratka nie z tej ziemii, nieprawdaż?

Organizatorzy chwalą się możliwością oddziaływania co roku na dziesiątki tysięcy ludzi. A wszystko to w miejscu, które w teorii przeznaczone jest dla dzieci i uosabiać ma niewinność i czystą zabawę.

Konserwatywni Amerykanie silnie protestują przeciw "Gay Days". Od ośmiu lat bojkotują Disneyland co roku w newralgicznym okresie, a podczas trwania akcji nad terenem parku przelatują samoloty, które regularnie informują o zagrożeniach dla dzieci i rodziny. 

Inną formą protestu jest specjalny formularz, na dedykowanej akcji sprzeciwu stronie, z którego skorzystać może każdy. Także Ty.

MCC/pch24.pl