Kontrowersyjna umowa z krajami Mercosur miała zostać podpisana w czasie sobotniego szczytu państw Ameryki Południowej w Brazylii. Dzięki stanowisku Francji i Włoch stało się to jednak niemożliwe. Coraz silniej swoje niezadowolenie z powodu przedłużających się negocjacji wyraża prezydent Brazylii Luiz Inacio Lula da Silva.
- „Bez woli politycznej i odwagi przywódców nie będzie możliwe zakończenie negocjacji, które ciągną się od 26 lat”
- powiedział w czasie sobotniego szczytu.
Przekazał też, że w piątek otrzymał list od przewodniczącej Komisji Europejskiej, w którym ta wyraziła nadzieję na zatwierdzenie umowy w styczniu.
Wedle źródeł AFP, von der Leyen miała poinformować szefów państw, że zawarcie umowy zostanie odłożone do 12 stycznia. 9 stycznia zdecydować mają o tym państwa członkowskie. By było to jednak możliwe, jeszcze w tym roku przegłosowane muszą zostać klauzule ochronne. Miało do tego dojść w czasie dzisiejszego posiedzenie ambasadorów państw członkowskich, ale jak donosi RMF FM, posiedzenie zostało przesunięte na styczeń.
