Abp Gänswein udzielił wywiadu dla „Die Tagespost”, w którym mówił o silnym poczuciu zagrożenia ze strony Rosji na Litwie, Łotwie i w Estonii. W ocenie duchownego, obywatele państw, w których pełni obecnie rolę ambasadora Watykanu, nie są pewni, czy w przypadku zagrożenia Sojusz Północnoatlantycki przyjdzie im z realną pomocą.

Mówiąc o rozmowach pokojowych pomiędzy Ukrainą a Rosją, abp Gänswein przyznał, że sam uważa zawieszenie broni na Ukrainie za mało prawdopodobne z uwagi na postawę Moskwy. Przypomniał też zabiegi watykańskiej dyplomacji w tej sprawie. Jedną z pierwszych inicjatyw papieża Leona XIV było zaproponowanie przyjęcia przez Stolicę Apostolską roli mediatora pokojowego, ale Kreml tę propozycję odrzucił.

- „W ten sposób zamknięto drzwi do rozmów pokojowych z udziałem Watykanu jako mediatora. Mówiąc niedyplomatycznie: papieżowi i Watykanowi wymierzono policzek”

- stwierdził niemiecki hierarcha.